Tarcza antykryzysowa to jest to nic innego jak pomoc udzielana przedsiębiorcom, którzy zmagają się ze skutkami pandemii COVID-19, która w ostatnim czasie zatrzęsła całym światem i przyczyniła się do zrujnowania wielu filarów kraju, ale również świata. W chwili, gdy mogło się wydawać, że wracamy do normalności liczba zachorowań zaczęła w szalonym tempie rosnąć, co wywołuje niepokój u wielu z nas. Jednak jak ma się do tego świat biznesu? Sprawdźmy to!
Przeczytaj też: https://www.ipo.pl/tarcza-antykryzysowa-trzeba-placic-podatek/
Koronawirus vs przedsiębiorcy
Nie jest tajemnicą, że ogromna ilość przedsiębiorców szczególnie na początku epidemii w naszym kraju ucierpiała. Sporo firm, walczy w tej chwili o utrzymanie się na rynku. Epidemia koronawirusa uderzyła w różne branże, m.in. te związane z turystyką, gastronomią czy rozrywką.
Wiosną rząd postanowił uruchomić tzw. tarczę antykryzysowa. Kluczowym wsparciem z tego tytułu są pieniądze z Polskiego Funduszu Rozwoju. Subwencje – ponad 60 miliardów złotych – trafiły do niemal 350 tys. mikro, małych i średnich firm na terenie naszego kraju. Co należy wiedzieć o terczy antykryzysowej? Przekonajmy się!
Na czym polega tarcza antykryzysowa?
Pod tą nazwą schowa jest szereg działań państwa, które mają na celu pomóc przedsiębiorcom zmagającym się z konsekwencjami epidemii COVID-19. Już wiosną zaczęło się składnie wniosków przez przedsiębiorców ubiegających się o pomoc z Polskiego Funduszu Rozwoju. Trwało ono do końca lipca. Szansę na subwencję dostały firmy, których przychody spadły przez sytuację związaną z pandemią o przynajmniej 25 procent.Pieniądze na utrzymanie płynności finansowej, to nie koniec. Przedsiębiorstwa, które zostały poszkodowane skutkami epidemii mogą liczyć na umorzenie nawet 3/4 subwencji. Warunkiem tego jest w takim wypadku utrzymanie pełnego zatrudnienia oraz wykazanie straty.Spłata subwencji rozpocznie się po roku od jej otrzymania. Premier Mateusz Morawiecki komentował zaraz po uruchomieniu tarczy antykryzysowej:
,,Chcę uratować maksymalnie wiele, możliwie wszystkie przedsiębiorstwa przed bankructwami, po to, by ratować polskie miejsca pracy.’’
Tarcza antykryzysowa, a co z podatkiem?
Na konto przedsiębiorców trafiają pieniądze na utrzymane ich biznesu. Czy od nich trzeba będzie zapłacić podatek? „Rzeczpospolita” przytacza interpretacje skarbówki, z których jasno wynika, że nie. Przedsiębiorcy z państwową subwencją nie muszą płacić podatku dochodowego czy podatku od czynności cywilnoprawnych. Wszelkie wątpliwości rozwiewa interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Szef KIS stwierdził, że subwencję należy dla celów PIT lub CIT traktować jak pożyczkę. W „Rzeczpospolitej” czytamy też, że subwencja finansowa jest zwrotna i dlatego nie stanowi ona przychodu podlegającego opodatkowaniu w momencie jej otrzymania.