Inwestowanie na giełdzie można porównać do nauki tańca. Początkujący tancerze mają zwykle spory problem na parkiecie – gubią rytm, poruszają się niezgrabnie, źle ustawiają stopy, nie wiedzą jak prowadzić partnerkę itd. Jednak jeśli będziemy kontynuować naukę, wkrótce poczujemy się na parkiecie jak przysłowiowa ryba w wodzie. Nie inaczej jest z giełdą. Przy pierwszej operacji laik będzie miał wrażenie, że wpadł do króliczej nory, pełnej cyferek i niezrozumiałego żargonu. Jednak po zdobyciu doświadczenia i wiedzy, inwestowanie na giełdzie okaże się równie naturalne jak codzienne zakupy czy prowadzenie samochodu.

Gra na giełdzie – od czego zacząć?

Zanim zarobimy pierwszy milion, warto przeanalizować swoją sytuację. Czy giełda na pewno jest nam potrzebna? Przecież możemy pomnażać majątek w inny sposób, możliwości mamy wiele – pożyczki społecznościowe, otwarcie własnej firmy, inwestowanie w start-upy, zakup i wynajem nieruchomości, zdeponowanie pieniędzy na lokacie etc.

Odradzamy inwestowanie na giełdzie zwłaszcza wówczas, gdy w przyszłości chcemy przeznaczyć kapitał na zakup mieszkania, studia dla dziecka czy wyjazd na wakacje. Wchodząc na „parkiet” trzeba mieć świadomość, że możemy stracić wszystkie oszczędności i nasze dalekosiężne plany wezmą w łeb. Dobry inwestor najpierw zgromadzi finansową poduszkę bezpieczeństwa, a dopiero potem zainwestuje większe kwoty.

Inwestowanie na giełdzie w praktyce

Aby zacząć zarabiać na giełdzie, musimy otworzyć rachunek inwestycyjny w domu maklerskim, np. działającym przy naszym banku. Najpierw skorzystajmy z konta w wersji demo. W ten sposób zweryfikujemy swoją wiedzę o giełdzie, nauczymy się wydawać dyspozycje i planować strategie. Kiedy nabierzemy wyprawy, możemy zaryzykować prawdziwymi pieniędzmi – na początek wystarczy przelać na konto 1000 zł.

Oczywiście nawet raczkujący inwestor nie powinien kupować papierów wartościowych na chybił trafił. Inwestowanie na giełdzie warto zacząć od solidnego rozeznania na rynku. Najpierw wybieramy spółkę, której akcje zamierzamy kupić, a następnie dokonujemy gruntownej analizy kondycji firmy. Sprawdzamy czym się zajmuje, czym wyróżnia się na tle konkurencji, oceniamy historię spółki i potencjał rozwoju, analizujemy jej pozycję na rynku lokalnym, krajowym i międzynarodowym.

Inwestowanie pieniędzy w akcje wiąże się z dużym ryzykiem utraty wszystkich pieniędzy, dlatego trzeba wziąć sobie do serca zasadę dywersyfikacji portfela inwestycyjnego. Każdy rozsądny inwestor – bez względu na doświadczenie i wiedzę – powinien podzielić  kapitał na trzy części: instrumenty bezpieczne (lokaty i obligacje), instrumenty ryzykowne o wysokiej stopie zwrotu (akcje) oraz gotówkę. Zasada dywersyfikacji dotyczy również inwestowania w akcje. Zamiast lokować majątek w udziałach jednej spółki, podzielmy pieniądze pomiędzy kilka spółek, zróżnicowanych pod względem geograficznym i branżowym. W ten sposób ograniczamy ryzyko i chronimy swój kapitał – a te cele powinny przyświecać każdemu początkującemu inwestorowi.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ